sobota, 12 października 2013

Ojtyty


Post czekał bardzo długo na realizację, niemal od pojawienia się marki Ojtyty na rynku. Byłyśmy z L. chyba jednymi z pierwszych klientek przemiłej Pani Magdy, która jest niesamowicie ciepłą, życzliwą osobą i pomimo ogromnej wyobraźni i nieuniknionego widma sukcesu, osobą bardzo skromną. Każda rozmowa z Nią, ot, wymiana paru zdań przez maila czy fb, działa inspirująco i jest frajdą dla mnie, uwielbiam takich ludzi! Znacie to uczucie, kiedy nie wiecie nawet jak ktoś wygląda, ile ma lat i w ogóle prawie nic nie wiecie, ale jednak istnieje z tym kimś pewna więź? :) Z przyjemnością patrzę na rosnącą z każdym dniem popularność owoców jej pracy i martwię się tylko, że pomoc męża może niedługo nie wystarczać :) Ale nic nie dzieje się bez przyczyny.... 



Przede wszystkim POMYSŁ. A o pomysł nowy i dobry ostatniojest niełatwo, bo rynek polskiej mody dziecięcej jest wprost pełen cudowności. A jednak da się! Hitem są lekkie bluzy z literkami - tu pełna dowolność, zarówno w wyborze połączeń kolorystycznych, litery, jak i całego napisu. I to jest TO! Tego jeszcze nie było - pełna personalizacja, całkowita unikatowość, możliwość realizacji dowolnego własnego pomysłu przy tak niskiej cenie! I co najważniejsze przy tak wspaniałej jakości - literka jest wykonana starannie i w pełni profesjonalnie, podobnie jak nadruk pod spodem. U nas bluza jest już po kilku praniach w pralce i jest wciąż w pełni sił witalnych. My jak to my, upierdliwe jesteśmy podwójnie i ubranka zostały dla nas jeszcze uszyte na miarę, żeby na chudzince dobrze wyglądały, także z tym nie było problemu.
Poza bluzą mamy jeszcze spodnie, te są już dosyć klasyczne, dresowy krój z opuszczonym krokiem i wąskim dołem nogawek, jednak dla bardziej wybrednych istnieje także wersja z oryginalnym suwakiem w kontrastowym kolorze. Niedawno do oferty dołączyły także cudowne sukienki z megakokardami, które obowiązkowo dołączą do naszej szafy, kwestią otwartą pozostaje jedynie kiedy i w jakich kolorach :)











Za Panią Madzię trzymam mocno kciuki, czekam niecierpliwie na kolejne pomysły i być może nowe tkaniny (Pani wie o co chodzi ;), a Rodzicom maluchów życzę owocnego rozmyślania nad podpisami na bluzach :)




bluza - Ojtyty || szorty - Zara || pasek - h&m || rajstopy - Funky Legs || kamizelka - Pepco + przeróbki matki ;) || komin - Puszek || opaska - booso || buty - Converse

Jesień jak z bajki




Tak, u nas znów jesień, znów park, ale nie umiem inaczej! Te kolory, słońce i liście - idealne okoliczności <3 Pogoda jest tak piękna, że można cały dzień spędzić na dworze, tym bardziej, że nie wiadomo, czy to nie będzie ostatni taki dzień w tym roku. Wzięłyśmy kocyk, bajki i spędziłyśmy cudownie czas w naszym parku.







































Książeczka, którą zabrałyśmy to nagroda w jednym z blogowych konkursów, ufundowana przez księgarnię Trzy Sowy. Okazało się, że książka jest cudna, pięknie wydana, z baśniowymi ilustracjami, obecnie rzadko spotykanymi w książkach dla dzieci, a w klimacie, jaki pamiętam z własnego dzieciństwa. Do tego rewelacyjny dobór bajek - podzielonych na 3 kategorie: baśnie i legendy polskie, baśnie klasyczne i bajki nowe. Jednym słowem fajna zabawa dla całej rodziny, mama albo tata mogą powspominać własne dzieciństwo, a o korzyściach dla Maluszka chyba nie trzeba mówić.






spódniczka - RISK made in Warsaw || tunika - nosweet || body - H&M || apaszka - Takko || kurtka - Zara || buty - Zara || spineczka - Kollale
Za piękny kocyk dziękujemy firmie Vippie design <3 Kocyk jest niepowtarzalny i na pewno jeszcze nie raz zagości na blogu :)