piątek, 23 sierpnia 2013
A jednak....
No i co? I wykrakałam sobie poprzedniego dnia jesień - w dzień 20 stopni było, jednak wieczory są już bardzo zimne, na płaszcz w sam raz.... Smutno trochę, ale pocieszam się myślą, że lato było dla nas i tak łaskawe i właściwie całe 2,5 miesiąca słońca i upałów mniejszych lub większych na naszym końcu świata były. Teraz liczę na to, że, tak jak w zeszłym roku, przytrafi nam się choć kilka dni pięknej polskiej Złotej Jesieni! A w parku z każdym dniem liści coraz więcej...
L. miała na sobie:
sukienka Gap
czarne body H&M basics
rajstopy <3 Reserved
buty adidas originals
opaska w kropki H&M
kominek Kloo by booso
płaszczyk Benetton
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do butów to masz LaurowaMamo nosa :) Piękne!
OdpowiedzUsuń:) Ładnie to nazwałaś, mój mąż mówi inaczej, ale brzydko, więc nie będę cytować ;) Oj lubię buty...
Usuń