Na przekór poglądom mojej mamy (i niejednokrotnie ku jej przerażeniu), bardzo lubię
dziecięce ubranka z "niedziecięcym" zacięciem. Nie ważne, czy będzie to
"dorosły" krój żakietu czy spódnicy, czy ciemne, klasyczne kolory,
którym daleko do tradycyjnego różu i błękitu, czy też
zabawne/rock'n'rollowe nadruki. Dla wielu osób, zwłaszcza innych mam, co
za każdym razem mnie zadziwia, jest to w widoczny sposób szokujące.
Ponadto musiałam przywyknąć do nieustannych pytań o płeć mojego dziecka,
bo choć L. ma na sobie sukienkę i dwa kucyki, to bez wspomnianego
cukierkowego różu nijak dziewczynki nie przypomina, oczywiście
dziewczynki o "normalnym"dla naszego społeczeństwa wyglądzie....
Dzisiejszy outfit to:
sukienka Guess
buty El Pomelo
okulary H&M
bransoletka by ciotka Nat (polecamy!!)
spineczka Kollale
moja ulubiona stylówa ! i ta romantyczna !
OdpowiedzUsuńta sukienka jest obłędna ! i te okulary w kropeczki. UWIELBIAM NIE RÓŻOWE DZIEWCZYNKI :D
chociaż czasem Oliwia bywa bardzo pink ;]