poniedziałek, 16 września 2013

Jesień trwa, szpetnej aury czas...



Kaloszy co prawda jeszcze nie mamy, dojadą do nas za niespełna tydzień, ale na szczęście jeszcze nie były niezbędne. Poza tym ekwipunek jesienny mamy już pełny. Na zdjęciach jeden z naszych jesiennych płaszczyków - fioletowy, mięciutki, dopasowany cudownie do mojej chudziny jakby był szyty na miarę, a do tego kupiony za grosze w sh. Do niego buty, też za złotówek bardzo mało w stosunku do tego, jakie są urocze - traperki wprost z Biedronki, już słynne, bo kilka osób o nich pisało, więc pewnie znacie. I co? Całkiem nieźle jak na tanioszkę wyszło? :D















płaszczyk United Colors of Benetton | sh
spodnie, czapka H&M
buty Biedronka (35pln!!!)
komin Puszek
torebka Reserved

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz