O takie mi się dziś znalazły fajne zdjęcia, wersja robocza posta, który miał powstać, a z jakiegoś powodu lub zupełnie bez niego nie powstał. Mam wrażenie, że ten blog jest miniaturą mojego życia, taką makietą z mini ludzikami i drzewkami z zapałek, badanie in vitro. Bo do CV też mogłabym wpisać wiele takich postów, które mimo dobrych zdjęć, sprzyjających okoliczności i pomocnych dłoni jakoś nie istnieją....
A stylówka ze zdjęć jak dla mnie rasowa, punk rock w czystej postaci. Kolejny t-shirt w naszej kolekcji klasyki. Brakuje nam jeszcze jednej, ale powiem jakiej kiedy już ją znajdę :)
Więcej nie będę pisać, po prostu oglądajcie bez mojego ględzenia.
T-shirt i spodnie H&M
Buty Vans
Bandana z Allegro (kupiona kiedyś hurtem w wielu kolorach w cenie 2,50 za sztukę, w sklepach to samo po 14....;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz